Książkowy niewypał, czyli podsumowanie roku 2017

(17 styczeń 2018)

Witajcie!

Ponad trzy tygodnie temu zaczął się rok 2018. Jak to możliwe? Nie wiem. Mnie nie pytajcie.
Powiem Wam tylko, że jestem z siebie średnio zadowolona - przez 12 miesięcy tamtego roku przeczytałam mniej, niż przez 9 jeszcze wcześniejszego. No, ale co zrobić.
Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście napisali mi czy wolicie same statystyki (liczba książek itd.), czy lepiej dać wszystkie tytuły. Osobiście myślę, że lepszym rozwiązaniem jest to pierwsze, jednak przez pierwsze pół roku nie miałam bloga i nikt nie wie co czytałam - chociaż pisanie tego trochę by zajęło ;).

Najpierw statystki:

Przeczytane książki: 76
Liczba stron: 24447
Strony/dzień: 67
Wysokość wieży z książek*: 207 cm
* nawiązując do wyzwania Przeczytam tyle, ile mam wzrostu

I nowość, niestety liczona tylko w grudniu:
Waga książek: 2073g

Wyzwania:

  • 52 książki (76/52) v
  • Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (207/174) v
  • 3650 stron (24447/3650) v
  • 100 książek (76/100) x
Jeśli chodzi o powyższe wyzwania to, szczerze mówiąc, jestem z siebie całkiem zadowolona - szczególnie jeśli chodzi o Przeczytam tyle, ile mam wzrostu, bo nie spodziewałam się, że dam radę ;D.
Natomiast mówiąc o wyzwaniu 3650 stron, to nie brałam go zbyt poważnie, a jedynie po to, aby sprawdzić, ile stron uda mi się przeczytać w jeden rok i dać sobie podobne, ale trudniejsze w 2018.

Bardzo dziękuję za uwagę i do przeczytania!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czytelnicze Nawyki TAG

Jak nie nudzić się w wakacje?

Letni book TAG